- I mamy ich odnaleźć? - domyślała się mistrzyni wody, Viran Sea. Była ona dziewczyną o blond włosach splecionych w warkocz i niebieskiej skórze. Na głowie miała koronę dlatego, że była księżniczką w królestwie wodnym. Ubrana była w krótką z przodu i długą do ziemi z tyłu, sukienkę w kolorze niebieskim, ze złotymi elementami. Dziewczyna uznawana była za szefową drużyny.
- Tak - odparł mistrz - niestety nie podam wam ich adresu, ale wiem, że chodzą do liceum imienia Władysława Jagiełły w Polsce.
- Tak właściwie to po co my mamy ich szukać? - zapytała blond włosa Electra Star. Była ona wysportowaną, ubraną w krótką, błękitną bluzkę i spódniczkę we wzór z żółtymi piorunami, dziewczyną z ogromnym poczuciem humoru. Jak każdy, miała na szyi naszyjnik symbolizujący jej moc.
- Dowiecie się w swoim czasie - po tych tajemniczych słowach staruszek, tak jak to miał w zwyczaju, oddalił się w głąb korytarza.
- No, to mamy zajęcie na długi, długi czas! - rzekł władca ognia, Ximus Fir, który jako jedyny z czwórki bohaterów był wojownikiem. Chłopak miał kasztanowo - rude włosy. Nosił długie brązowe spodnie, czarną koszulkę z narysowanymi na niej płomieniami oraz szarą bluzę.
- Och nie dramatyzuj, to moja działka! - zaśmiała się Electra
- Od czego by tu zacząć, od czego? - w tym czasie Viran myślała na głos - Nie możemy ich przecież szukać nie wiedząc kim są i jak wyglądają. Hmm... Wiem! - krzyknęła i podbiegła do nowoczesnego komputera znajdującego się w ogromnej bazie we wnętrzu planety Mars, w której aktualnie się znajdowali. Cała siedziba była jak z innej galaktyki. Różne korytarze prowadziły do różnych pomieszczeń: do sali treningowej, bazy dowodzenia, różnych sypialni, jadalni, łazienek, laboratoriów i wielu, wielu innych.. Dominował tu kolor niebieski i biały. Wszystko było wykafelkowane, nowe i czyste. Było tam jasno i elegancko. W ogóle nie czuło się, że jest się kilkaset tysięcy metrów pod powierzchnią planety. W tym labiryncie korytarzy i pomieszczeń pracowało wiele badaczy i naukowców jednak w całej tej ogromnej bazie był tylko jeden Ziemianin.
- Co robisz? - zapytał Skysoon, podchodząc do Viran. Był on jasnowłosym mistrzem wiatru. Miał na sobie krótkie do kolan, szare dresy i zwariowaną koszulkę w kolorach: niebieskim, zielonym, czarnym i białym.
- Wpadłam na genialny pomysł! - powiedziała wlepiając oczy w ekran monitora - sprawdzam w międzygalaktycznym necie (Może taki mają...) czy nie ma czegoś o tych osobach, które mamy znaleźć.
- Świetna myśl! - pochwalił ją Ximus. Electra również podeszła i zaczęła przyglądać się ekranowi komputera i po chwili zawołała:
- Patrzcie! Mamy ich!
- Tak, wszystko się zgadza... - potwierdziła szefowa.
- To muszą być oni! - ucieszył się Sky.
- Przydałby się jakiś opis, albo zdjęcie - powiedziała mistrzyni wody.
- Mówisz, masz. - mówiąc to władca ognia wskazał palcem ikonkę z napisem "Drukuj". Viran przycisnęła przycisk i momentalnie zgasło światło. Po chwili jednak zrobiło się trochę jaśniej, ponieważ Ximusowi zaczęły płonąć włosy.
- Hmm... Chyba było spięcie - stwierdziła Vir. Electra dotknęła palcem monitora. W tym momencie, tak jakby, elektryczność przeszła z jej palca aż do komputera, przez kable i znowu zaczęło świecić światło.
- Od razu lepiej! - powiedziała El.
Zięcie wydrukowało się niezbyt wyraźnie, ale i tak można było wyróżnić na nim dziewczynę o długich, prostych, brązowych włosach i zielonych oczach oraz chłopaka o brązowych włosach i oczach tego samego koloru.
Viran wzięła zdjęcie i wszyscy udali się w stronę szklanych drzwi, za którymi stał ogromny, biały statek kosmiczny.
------------- :D -------------
Juhu!!! Prolog gotowy!!!
Zapraszam do zakładki "Bohaterowie" tam więcej dziwnych imion i dopełnienie opisów.
PS Rozdziały (na razie) będą pojawiać się nieregularnie, 1-2 rozdziałów na 1-2 tygodnie.
Pozdrawiam wszystkich czytelników!!!
NMBZW <3
Hajobejo!
OdpowiedzUsuńJestem pierwsza i przybyłam z moją autokorektą... prolog jest świetny i nie ma błędów! Zaraz lecę zaprosić wszystkich bardzo na bloga o tak świetnym linku xD
NMBZT!!!
Super. Wiesz to prolog więc czekam nn. I zrób z kogoś takiego ciamajdę jak Filip
OdpowiedzUsuńHeyoyoyo!
OdpowiedzUsuńA wpadłam sobie... Serio jest dobrze jak na początkująca blogerkę. Komentarz będzie szybki, krótki i trochę chaotyczny . Więc, wracając do błędów, jest ich niewiele i nie chce mi się wytykać, bo proszą mnie gdzieś na bloga o Zmierzchu powytykać błędy. Tak więc kończę i życzę weny,
NCSMBZT, Nightshade
Zajmuje!Pierwszy zająłem I am the best. Nie mam lodów więc nie mam weny.
OdpowiedzUsuńMay the force be with You.
Pierwszy zajales ale skomentowales czwarty, chyba nadal nie rozumiesz idei zajmowania xd
Usuń