poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Prolog

- Drodzy uczniowie - powiedział siwy mężczyzna z długą brodą - jak wiecie jest was czwórka (Tak, mądre zdanie). Mistrzyni wody, elektryczności oraz synowie (xD) wiatru i ognia. Na planecie zwanej Ziemią mieszka pewne rodzeństwo, a mianowicie Martyna i Michał Woods.
- I mamy ich odnaleźć? - domyślała się mistrzyni wody, Viran Sea. Była ona dziewczyną o blond włosach splecionych w warkocz i niebieskiej skórze. Na głowie miała koronę dlatego, że była księżniczką w królestwie wodnym. Ubrana była w krótką z przodu i długą do ziemi z tyłu, sukienkę w kolorze niebieskim, ze złotymi elementami. Dziewczyna uznawana była za szefową drużyny.
- Tak - odparł mistrz - niestety nie podam wam ich adresu, ale wiem, że chodzą do liceum imienia Władysława Jagiełły w Polsce.
- Tak właściwie to po co my mamy ich szukać? - zapytała blond włosa Electra Star. Była ona wysportowaną, ubraną w krótką, błękitną bluzkę i spódniczkę we wzór z żółtymi piorunami, dziewczyną z ogromnym poczuciem humoru. Jak każdy, miała na szyi naszyjnik symbolizujący jej moc. 
- Dowiecie się w swoim czasie - po tych tajemniczych słowach staruszek, tak jak to miał w zwyczaju, oddalił się w głąb korytarza.
- No, to mamy zajęcie na długi, długi czas! - rzekł władca ognia, Ximus Fir, który jako jedyny z czwórki bohaterów był wojownikiem. Chłopak miał kasztanowo - rude włosy. Nosił długie brązowe spodnie, czarną koszulkę z narysowanymi na niej płomieniami oraz szarą bluzę.
- Och nie dramatyzuj, to moja działka! - zaśmiała się Electra 
- Od czego by tu zacząć, od czego? - w tym czasie Viran myślała na głos - Nie możemy ich przecież szukać nie wiedząc kim są i jak wyglądają. Hmm... Wiem! - krzyknęła i podbiegła do nowoczesnego komputera znajdującego się w ogromnej bazie we wnętrzu planety Mars, w której aktualnie się znajdowali. Cała siedziba była jak z innej galaktyki. Różne korytarze prowadziły do różnych pomieszczeń: do sali treningowej, bazy dowodzenia, różnych sypialni, jadalni, łazienek, laboratoriów i wielu, wielu innych.. Dominował tu kolor niebieski i biały. Wszystko było wykafelkowane, nowe i czyste. Było tam jasno i elegancko. W ogóle nie czuło się, że jest się kilkaset tysięcy metrów pod powierzchnią planety. W tym labiryncie korytarzy i pomieszczeń pracowało wiele badaczy i naukowców  jednak w całej tej ogromnej bazie był tylko jeden Ziemianin. 
- Co robisz? - zapytał Skysoon, podchodząc do Viran. Był on jasnowłosym mistrzem wiatru. Miał na sobie krótkie do kolan, szare dresy i zwariowaną koszulkę w kolorach: niebieskim, zielonym, czarnym i białym.
- Wpadłam na genialny pomysł! - powiedziała wlepiając oczy w ekran monitora - sprawdzam w międzygalaktycznym necie (Może taki mają...) czy nie ma czegoś o tych osobach, które mamy znaleźć. 
- Świetna myśl! - pochwalił ją Ximus. Electra również podeszła i zaczęła przyglądać się ekranowi komputera i po chwili zawołała:
- Patrzcie! Mamy ich!
- Tak, wszystko się zgadza... - potwierdziła szefowa.
- To muszą być oni! - ucieszył się Sky.
- Przydałby się jakiś opis, albo zdjęcie - powiedziała mistrzyni wody.
- Mówisz, masz. - mówiąc to władca ognia wskazał palcem ikonkę z napisem "Drukuj". Viran przycisnęła przycisk i momentalnie zgasło światło. Po chwili jednak zrobiło się trochę jaśniej, ponieważ Ximusowi zaczęły płonąć włosy.  
- Hmm... Chyba było spięcie - stwierdziła Vir. Electra dotknęła palcem monitora. W tym momencie, tak jakby, elektryczność przeszła z jej palca aż do komputera, przez kable i znowu zaczęło świecić światło. 
- Od razu lepiej! - powiedziała El.
Zięcie wydrukowało się niezbyt wyraźnie, ale i tak można było wyróżnić na nim dziewczynę o długich, prostych, brązowych włosach i zielonych oczach oraz chłopaka o brązowych włosach i oczach tego samego koloru.
Viran wzięła zdjęcie i wszyscy udali się w stronę szklanych drzwi, za którymi stał ogromny, biały statek kosmiczny.

------------- :D -------------
Juhu!!! Prolog gotowy!!!
Zapraszam do zakładki "Bohaterowie" tam więcej dziwnych imion i dopełnienie opisów.
PS Rozdziały (na razie) będą pojawiać się nieregularnie, 1-2 rozdziałów na 1-2 tygodnie.
Pozdrawiam wszystkich czytelników!!!
NMBZW <3

5 komentarzy:

  1. Hajobejo!
    Jestem pierwsza i przybyłam z moją autokorektą... prolog jest świetny i nie ma błędów! Zaraz lecę zaprosić wszystkich bardzo na bloga o tak świetnym linku xD
    NMBZT!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super. Wiesz to prolog więc czekam nn. I zrób z kogoś takiego ciamajdę jak Filip

    OdpowiedzUsuń
  3. Heyoyoyo!
    A wpadłam sobie... Serio jest dobrze jak na początkująca blogerkę. Komentarz będzie szybki, krótki i trochę chaotyczny . Więc, wracając do błędów, jest ich niewiele i nie chce mi się wytykać, bo proszą mnie gdzieś na bloga o Zmierzchu powytykać błędy. Tak więc kończę i życzę weny,
    NCSMBZT, Nightshade

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajmuje!Pierwszy zająłem I am the best. Nie mam lodów więc nie mam weny.
    May the force be with You.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy zajales ale skomentowales czwarty, chyba nadal nie rozumiesz idei zajmowania xd

      Usuń